Obecne czasy są sporym wyzwaniem dla rodziców, którym przyszło zmierzyć się z wychowaniem nastolatków. Coraz częściej bowiem problemem wieku dorastania stają się różnego rodzaju używki – alkohol, narkotyki, dopalacze. Przygoda ze środkami psychotropowymi swój początek z reguły ma w ciekawości. Czasami jednak wynika z chęci przypodobania się grupie rówieśniczej (wpływ towarzystwa), zwrócenia na siebie uwagi albo jest sposobem na radzenie sobie z problemami w domu, najbliższym środowisku czy w szkole – brakiem akceptacji itp. Amfetamina, marihuana, piwo, wódka, dopalacze i inne uzależniacze pozwalają budować świat iluzji, w której zagubionemu młodemu człowiekowi jest przez moment „lepiej”. Jednak nie zdaje on sobie sprawy z tego, że zaczyna zasilać szeregi uzależnionych, którzy stracili kontrolę nad swoim życiem. Bierze, pije i pali coraz więcej. W efekcie potrzebuje specjalistycznej pomocy, aby wyjść z tego „bagna”.
W pierwszej kolejności uzależniony nastolatek powinien trafić do ośrodka takiego jak np. nasz, gdzie leczy się także młodych ludzi, którzy wpadli w sidła nałogu. Podobnie jak w przypadku osób dorosłych z nałogiem trzeba zmierzyć się dwutorowo. Często pierwszym krokiem jest detoksykacja, czyli odtrucie organizmu z toksyn, będących skutkiem przyjmowania substancji psychoaktywnej oraz poprawienie jego ogólnej kondycji. Po oczyszczeniu oraz odpowiednim nawodnieniu powinien zacząć terapię. Jej głównym celem jest motywacja do zmiany i leczenia. Dorosłemu trudno jest zaakceptować swój nałóg i przyznać się przed sobą samym do tego, a co dopiero nastolatkowi, który jest na etapie kształtowania swojej osobowości, budowania własnego obrazu siebie czy ma problem z kontrolą emocji.
Specjalistyczna terapia w ośrodku odwykowym to tylko część planu pomocy. Równie ważne jest wsparcie ze strony rodziców i innych bliskich osób. Współpraca z rodziną opiera się na podjęciu działań, dzięki którym jej zaburzone funkcjonowanie ma powrócić do prawidłowego funkcjonowania.
Czasami pomocy potrzebują też rodzice, nieświadomi tego, że sami również pomagali dziecku w uzależnieniu. Nieraz pewnie wyręczali je z różnych obowiązków, nie dawali szansy, aby samo ponosiło konsekwencje społeczne, finansowe i inne swoich wybryków pod wpływem środków psychoaktywnych. To dla nich też okazja, aby dowiedzieli się, na czym polega mechanizm uzależnienia, jak reagować na nie, poszerzyć wiedzę na temat narkotyków itd.
Młody człowiek borykający się z uzależnieniem może też udać się do szkolnego pedagoga czy psychologa, jeśli są to osoby, którym można zaufać. Jeśli nie jest jeszcze gotowy, aby w cztery oczy porozmawiać z kimkolwiek o swoim nałogu, alternatywą jest telefon zaufania. Anonimowa rozmowa z osobą, która podpowie, gdzie należy się zgłosić, może zmotywować nastolatka do podjęcia walki z uzależnieniem.
Ponadto w internecie można wyszukać wiele stron poświęconych problemom z narkotykami, alkoholem czy dopalaczami oraz placówek, które oferują pomoc w tym zakresie. Najlepszą opcją jest jednak jak najszybsze podjęcie specjalistycznego leczenia.