Tabletki, pigułki, skręty, znaczki do lizania, mieszanki ziołowe, proszki do wdychania, sole mineralne do rozpuszczania… – dopalacze przyjmują różną postać. Bo kolega bierze, bo jest fajnie, bo chcę żeby było fajnie – tak z kolei młodzież motywuje swoją decyzję o tym, aby spróbować dopalaczy lub je dalej… zażywać.
Znajdujące się w składzie tych środków odurzających substancje psychoaktywne – zarówno chemiczne (syntetyczne), jak i pochodzenia naturalnego (ziołowe) – zmieniają świadomość i doprowadzić mogą do uzależnienia. Ich różnorodne mieszanki dają różne skutki – zatrucia czy nawet zgony. Trafiają do obiegu, mimo iż nie są odpowiednio przebadane, nie przechodzą testów klinicznych, doświadczeń na zwierzętach czy ludziach i nie są zatwierdzone do sprzedaży konsumenckiej. Wybieg, jaki stosują producenci dopalaczy, to bardzo częsta modyfikacja ich składu. Na tyle częsta, że państwo nie nadąża z delegalizacją kolejnych wykorzystywanych do ich wytwarzania substancji. Młodzież kupująca dopalacze nie ma żadnej pewności, jakie składniki się w nich znajdują oraz jakie toksyczne działanie mogą mieć. Daje się zwieść temu, że skoro nie są zabronione (ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii uwzględnia tylko część składników, z jakich są robione i uznaje je za nielegalne), to można je brać. Dlatego później dochodzi do zatrucia dopalaczami oraz uzależnienia od nich. Są one bowiem tak samo szkodliwe jak narkotyki i mają bardzo zbliżone do nich działanie.
Dopalacze mogą uzależniać. Tworzące je substancje syntetyczne, jak i ziołowe, wpływają na zachowanie młodego człowieka, zmieniając jego percepcję i świadomość. Ten „odmienny” stan niektórym bardzo się podoba i chcą do niego powracać coraz częściej. Bez pobudzenia chemicznego trudno bowiem odnaleźć się na dyskotece, w grupie rówieśników czy skupić się na nauce. To jednak jest iluzoryczne przekonanie. Im częściej nastolatki sięgają bowiem po dopalacze, tym bardziej przyzwyczają swoją psychikę i organizm do określonej dawki tych środków odurzających, z czasem coraz większej i częściej zażywanej. A ich brak może powodować wystąpienie objawów zespołu abstynencyjnego.
W przypadku silnego uzależnienia od dopalaczy młody człowiek powinien trafić jak najszybciej do ośrodka leczenia uzależnień dla młodzieży. Tam pod okiem doświadczonego specjalisty ma szansę poradzić sobie z nałogiem. Takie właśnie próby porzucenia uzależnienia od dopalaczy podejmowane są przez młodych pacjentów w naszym ośrodku uzależnień młodzieży. Aby rozpocząć leczenie, specjalista od uzależnień musi właściwie zdiagnozować nałóg oraz stopień zaangażowania się nastolatka w niego. Ustalenie dokładnych substancji, od jakich jest uzależniony, nie jest łatwe i wymaga szeregu specjalistycznych badań. Często młodzież sięga bowiem po różne rodzaje dopalaczy, a potem przeżywa stany takie, jakie dają zarówno amfetamina czy kokaina, jak i haszysz czy marihuana.
Wiedząc już, z jakimi substancjami ma się do czynienia i jaki jest stopień zaawansowania problemu, zatrucie organizmu dopalaczami może wymagać odtruwania (detoksu) na oddziale toksykologicznym w połączeniu z leczeniem farmakologicznym. W „lżejszych” przypadkach wystarczyć może tylko odpowiednio ułożony program terapeutyczny.
Prędzej czy później osoby, które nadużywają dopalaczy, trafiają do publicznych lub prywatnych ośrodków odwykowych dla młodzieży. Tam poddawane są terapii uzależnień młodzieży, która polega m.in. na indywidualnych spotkaniach ze specjalistą. Oprócz tego uzależniony nastolatek wykonuje określone zadania i ćwiczenia w grupach rówieśników zmagających się z podobnymi uzależnieniami od substancji psychoaktywnych. Motywowanie do zmiany dotychczasowego postępowania i życia opiera się na uświadomieniu młodemu pacjentowi zagrożenia dla stanu fizycznego i psychicznego, które niosą dopalacze. Najczęściej dopiero w takich właśnie miejscach jak ośrodki odwykowe dla młodzieży – osoby uzależnione dowiadują się o tym, jakie jest podłoże uzależnienia (dlaczego sięgają po dopalacze), jak również poznają specyfikę i działanie konkretnych substancji psychoaktywnych zawartych w przyjmowanych przez nich dopalaczach. Młodzi pacjenci uczą się także, w jaki sposób można załagodzić objawy zespołu abstynencyjnego czy pokonać głód substancji oraz jak radzić sobie z codziennymi problemami bez sięgania po „pomoc” w postaci dopalaczy.
W prowadzonym przez ośrodku leczenia uzależnień dla młodzieży zapewniamy wsparcie motywacyjne i terapię uzależnień.