Od kilku lat w Polsce od dopalaczy uzależniają się młodzi ludzie. Kupują te „wyroby kolekcjonerskie” w konkretnym celu. Nie żeby je wrzucić do klasera jak znaczki, ale zaspokoić swoją ciekawość, przeżyć silne emocje, dodać sobie odwagi czy zapomnieć o kłopotach. Część z nich z objawami zatrucia dopalaczami ląduje na pogotowiu. Zdarzają się też śmiertelne przypadki…
Lista nielegalnych substancji powiększa się
Przemysł narkotykowy to jednej z najlepiej zarabiających na świecie. Wprowadza więc na rynek nowe środki, które nie figurują na liście substancji zabronionych. Taką próbą ominięcia przepisów prawa są dopalacze, reklamowane jako środki użyteczne i bezpieczne. Pierwszy sklep sprzedający dopalacze w Polsce uruchomiono w 2008 r. Pomimo zamykania kolejnych punktów sprzedających dopalacze, nadal ich kupienie w sklepie stacjonarnym czy w internecie nie jest problemem. Walkę producentom i dealerom wypowiedziały organy ścigania oraz rząd, który co jakiś czas nowelizacje ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, wpisując na listę substancji nielegalnych kolejne składniki wykryte w tych środkach odurzających. Dziś jest ich ponad 100.
Dopalacze – biorę czy nie biorę?
Przed sięgnięciem przez młodzież po dopalacze powstrzymuje m.in. dezaprobata dla nich, jaką wyrażają znaczące dla nich osoby. Mogę to być np. rodzice, przyjaciele. Nastolatki boją się również konsekwencji prawnych – tego, co czeka je, kiedy wejdą w konflikt z prawem. Nie wszystkie osoby stać też na takie wydatki – mimo iż dopalacze nie są drogie, to jednak ich stałe zażywanie wiąże się już z kosztami. Część młodzieży ma także przykre doświadczenia z nimi – po zażyciu dopalaczy źle się czuło lub miało nieprzyjemne objawy. Młodzi ludzie mogą też obawiać się uzależnienia od dopalaczy. Mają bowiem świadomość, że droga do uwolnienia się z nałogu nie będzie prosta, a konsekwencje, jakie trzeba będzie ponieść – są bardzo duże.
Są jednak i takie osoby, którym dopalacze wydają się najlepszą formą ucieczki od nieprzyjemnej rzeczywistości szkolnej czy domowej. Ciekawość, nuda, brak alternatyw na spędzanie w atrakcyjny sposób wolnego czasu, szukanie nowych wrażeń, pobudzenia – to kolejne powody, z jakich nastolatki zaczynają brać dopalacze. Niektórym osobom dopalacze czy inne substancje psychoaktywne dodają pewności siebie, pozwalają uzyskać akceptację grupy rówieśniczej. Sięgając po te środki odurzające, mogą się do niej dostosować.
Działania antydopalaczowe
Temat dopalaczy jest również często poruszany w szkołach. Odbywają się w nich specjalne pogadanki na ten temat. Nie brakuje również wielu kampanii społecznych, takich jak np. „Dopalacze kradną życie”. Uświadamianie, zwłaszcza uczniom gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, zagrożeń i skutków zażywania dopalaczy powinno odbywać się również w domach. Rodzice mogą zaangażować się bardziej w życie swoich dzieci, ich problemy, zainteresowania, poznać lepiej środowisko, w jakim funkcjonują. Pomóc mogą również rozmowy z nimi, budowanie jasnych zasad i wyznaczanie granic oraz zaakcentowanie niezgody na temat używania dopalaczy. Rodzice nie muszą być bezradni w tym temacie. Mogą także zainterweniować w środowisku lokalnym, jeśli okaże się, że w okolicy działa sklep z dopalaczami lub mają informację, że w szkołach pojawiali się dealerzy. Wyrażenie protestu w tych sprawach, wnioskowanie o zamknięcie tego typu punktów, powiadomienie odpowiednich służb – to przykładowe rzeczy, jakie mogą zrobić.
Poza tego typu działaniami można też skorzystać z wiedzy i doświadczenia specjalistów od uzależnień z ośrodków odwykowych dla młodzieży, które działają w różnych miejscach w Polsce. Spotkania z nimi, porady, jakimi służą, mogą okazać się przydatne niejednemu rodzicowi czy dziecku, które miało już kontakt z dopalaczami.
Eksperymenty z dopalaczami czy innymi środkami odurzającymi są w pewnym sensie naturalnym etapem dorastania młodych ludzi. Część z nich wyciągnie w odpowiednim czasie właściwe wnioski. Jednak zdarzają się przypadki, które swój finał mają w ośrodku dla trudnej młodzieży, gdzie przechodzą detoks oraz terapię. Pozwala im to ponownie zmierzyć się z nowym życiem – bez dopalaczy.