Autor: admin

W jaki sposób wytyczyć dziecku granice?

Dziecko od najmłodszych lat swojego życia musi czuć, że istnieją pewne granice, których nie powinno przekraczać. Da mu to bowiem poczucie bezpieczeństwa, które jest bezcenne w procesie wychowania i rozwoju małego człowieka oraz pewnego porządku w świecie, w którym żyje na co dzień. Chce wiedzieć, czego się od niego oczekuje, na co może sobie pozwolić i jakie konsekwencje poniosą, gdy posuną się za daleko. Jak jednak je wytyczać je w taki sposób, aby słuchało i przestrzegało określonych zasad?

Wczuć się w role dziecka

Na pewno trzeba zapomnieć o władzy absolutnej i krytykowaniu, co nie jest łatwe zwłaszcza w momencie, kiedy dziecko „ćwiczy” naszą cierpliwość. Podczas tego typu rozmów wielkie znaczenie ma także nasza mowa ciała – odpowiedni wyraz twarzy i tonacja głosu. Przed ustaleniem zasad warto również zapytać samych siebie, dlaczego nie chcemy na coś pozwolić dziecku, czy jest to wyraz naszych przekonań, czy też tego, że sami byliśmy wychowywani w ten sposób? Warto także zastanowić nad tym, czy mały człowiek zrozumiał nasz przekaz, wczuć się w jego rolę – czy też chcielibyśmy coś podobnego usłyszeć od naszych rodziców? Można też zastanowić się, czy i jak określenie granic wpłynie na relacje z dzieckiem.

Zamiast „nie wolno”

Lepiej unikać takich sformułowań jak: „nie wolno”, „nie możesz”, bo wówczas dziecko czuje się nieodpowiedzialne, głupie. W momencie więc kiedy nadamy naszej wypowiedzi bardziej osobisty wymiar: „chcę, żebyś…” z pewnością będzie bardziej chciało współpracować. Jeśli bowiem granice są zbyt sztywne, dziecko doświadcza nadmiernej kontroli ze strony rodziców. Do tego ma ograniczoną możliwość poznawania świata. Gdy są zbyt luźne – dziecko wymyka się spod kontroli rodzicielskiej. Nie dosyć, że cieszy się nadmierną swobodą, to często też nie ponosi konsekwencji za swoje nieodpowiednie zachowania czy działania. Optymalne granice to więc takie, które są zrównoważone, dające najlepsze warunki do rozwoju dziecka. Wolność i swoboda są równoważne z odpowiedzialnością młodego człowieka. Granice oczywiście trzeba dopasować do wieku dziecka, jego potrzeb i temperamentu. Mają one stymulować rozwój małego człowieka, a w przyszłości będą stanowić dla nich punkt odniesienia.

Konsekwencja i wzajemny szacunek

Ważna jest konsekwencja, czyli ustalenie granic obowiązujących stale, a nie w zależności od nastroju, emocji itd. Tym samym dziecko ma wytyczoną ścieżkę pewnych norm i zasad w stosunku do innych ludzi. Trzeba też je samemu przestrzegać i trzymać wspólny rodzicielki front. Rodzice są bowiem wzorcem, który naśladuje dziecko i jeśli deklarują jakieś zasady, to powinni zgodnie z nimi postępować.

Taki sposób ustalania zasad może nauczyć dziecko, że nie zawsze dostanie to, czego chce. Nawet jeśli będzie na początku rozczarowane wyznaczonymi granicami, to jednak będzie miało świadomość, że każdy ma swoje potrzeby i należy je szanować.

Na autorytet dziecka trzeba sobie zasłużyć i ta zasada dotyczy nie tylko najbliższych mu osób. Warto jeszcze pamiętać o jednej ważnej rzeczy – relacje pomiędzy rodzicem a dzieckiem powinny zawsze opierać się na wzajemnym szacunku.

Jak rozmawiać z nastolatkiem o problemach?

Buntuje się o każdy drobiazg – to, co kiedyś nie było czymś ważnym, dziś urasta do rangi wielkiego problemu. Wychodzi z domu, trzaskając drzwiami i denerwując się, że znowu musi się tłumaczyć, gdzie idzie, z kim i o której godzinie wróci. Nie chce chodzić do szkoły, wychodząc z założenia, że jest nudna i że nie chce mu się uczyć. Chce być jak najbardziej niezależny, choć nie zawsze jeszcze potrafi poradzić sobie samodzielnie w wielu sytuacjach życiowych. I jak tu z nastolatkiem porozmawiać o jego problemach, kiedy rodzic często traktowany jest jak „zło konieczne”? Bo nakazuje, wypytuje, zabrania, wymaga…

Nastoletni krytyk

Okres dojrzewania, który zaczyna się ok. 13 roku życia i trwa do mniej więcej 19 lat, to czas nie tylko wielu zmian fizycznych, ale również w psychice. Kończy się etap dziecka wierzącego prawie we wszystko, a zaczyna się coraz bardziej krytyczne postrzeganie innych i świata oraz kształtowanie własnych przekonań i poglądów. Rodziców zaczyna przerażać nie to, że nastolatek się denerwuje, ale sposób, w jaki wyraża swój gniew. Skrajność zachowań to efekt m.in. hormonów, huśtawki emocjonalnej, której młody człowiek nie potrafi jeszcze do końca okiełznać. Rolą rodzica jest przede wszystkim jednak podtrzymywanie kontaktu z dzieckiem, które powinno czuć, że jest przez niego akceptowane i że może mu zaufać. Biorąc pod uwagę, że nastolatek w okresie dojrzewania jest bardzo wrażliwy na swoim punkcie i że wiele rzeczy odbiera przeciwko sobie, to warto wysyłać mu bardzo przemyślane komunikaty. Nie chodzi więc o to, aby cały czas krytykować dziecko, ale umieć też je pochwalić, wysłać więcej pozytywnych, niż negatywnych komunikatów. Jeśli straci ono do rodzica zaufanie, to wówczas ciężko będzie je ponownie odzyskać. Nastolatek, jak każdy człowiek, zasługuje na szacunek.

Mówić i słuchać

Komunikacja na linii rodzic-nastolatek to nie tylko sama rozmowa, ale również słuchanie. Młody człowiek, który zaczyna mówić o sobie, oczekuje przede wszystkim tego, że jego wewnętrzna logika, jak i emocje, które przeżywa, zostaną zrozumiane. Tymczasem rodzic często zamienia się w dobrego doradcę i na wszystkie problemy od razu formułuje gotową receptę. Nierzadko także porównuje dziecko do siebie (słynne „gdy ja byłem w Twoim wieku…”), tworząc atmosferę rankingu, kto jest lepszy. Przyczepia dziecku etykiety, jakim człowiekiem jest na co dzień, wywleka same negatywne rzeczy o nim. A nie tego ono oczekuje. W tym momencie załącza się w nim wewnętrzna blokada. Warto więc przyznać się czasami do własnych słabości i popełnianych błędów. Nastolatek potrzebuje autentycznej wymiany argumentów i szczerości, a także zapewnień, że jest kochany.
Nastoletni bunt nie do końca jest czymś złym. Jeśli nastolatkiem targają emocje, to często lepiej jest, aby je z siebie wyrzucił. Dorosłym za to pozostaje przede wszystkim uzbrojenie się w cierpliwość. Jeśli od wczesnych lat dzieciństwa relacje między dzieckiem a rodzicem były dobre, to jest duża szansa na to, że kiedy stanie się nastolatkiem będzie się zwierzało z problemów szkolnych, uczuciowych czy innych. Wzajemna komunikacja wymaga czasu, zaangażowania, a niekiedy nawet pewnych wyrzeczeń ze strony członków rodziny.

 

Czy Twoje dziecko bierze narkotyki? Sprawdź objawy

Zaczynasz podejrzewać, że Twoje dziecko bierze narkotyki? Zachowuje się inaczej niż zwykle? Na co zawrócić uwagę, żeby nie przegapić, być może rodzącego się właśnie problemu uzależnienia?

Huśtawka nastrojów i zmiana nawyków

Jednym z charakterystycznych objawów zażywania przez dziecko narkotyków może być huśtawka nastrojów. W jednej chwili jest ono ospałe, apatyczne, a za chwilę nienaturalnie pobudzone, podekscytowane, w euforii. Zmienia też dotychczasowe nawyki i przyzwyczajenia oraz dotychczasowy rytm dobowy (np. zmiany w porach snu). Zaczyna zaniedbywać codzienne obowiązki szkolne oraz domowe. Gorzej się uczy, wagaruje, może popadać w konflikty z nauczycielami, przestaje interesować się dotychczasowymi ulubionymi zajęciami. Zmienia otoczenie – obraca się w nowym towarzystwie, którego jednak nie chce przedstawić. Robi się bardziej zamknięte w sobie, bardzo akcentuje też swoją potrzebę prywatności. Izoluje się w widoczny sposób od najbliższych, przyjaciół czy znajomych. Unika rozmów, zamyka się w swoim pokoju na klucz, często go wietrzy lub zaczyna używać odświeżaczy powietrza czy kadzidełek. Albo wychodzi nagle z domu i późno wraca lub spóźnia się i nie potrafi tego wytłumaczyć. Do tego jeszcze kłamie i łamie zasady, jakie wcześniej je obowiązywały. Potrzebuje też nagle więcej pieniędzy, więc zaczyna wymyślać historie, że zostało okradzione albo dopuszcza się kradzieży. Wynosi cenne przedmioty i je sprzedaje lub podbiera rodzicom gotówkę. Prowadzi tajemnicze, krótkie rozmowy telefoniczne, podczas których operuje półsłówkami lub dziwnymi określeniami.

Zmiany w wyglądzie

Jeśli dziecko bierze narkotyki, to zmiany zachodzą także w jego wyglądzie. Uwagę rodzica powinny wówczas przykuć m.in.:

  • przekrwione oczy,
  • rozszerzone albo zwężone źrenice, które nie reagują na światło,
  • zaburzenia pamięci,
  • bełkotliwa mowa,
  • nagła utrata wagi lub przybranie na wadze,
  • ciągły katar,
  • częste krwawienie z nosa,
  • słodka woń w oddechu, we włosach czy na ubraniach,
  • ślady ukłucia na ciele,
  • nowy styl ubierania się,
  • nieprzestrzeganie zasad higieny osobistej,
  • „gęsia skórka”,
  • ślady krwi na bieliźnie.

 

Podejrzane przedmioty

O kontakcie dziecka z narkotykami mogą świadczyć również nietypowe przedmioty, które nagle pojawią się w jego pokoju:

  • igły,
  • strzykawki,
  • fifki,
  • fajki,
  • bibułki papierosowe,
  • kawałki folii aluminiowej,
  • foliowe torby z klejem,
  • znaczki,
  • białe lub kolorowe pastylki,
  • małe foliowe woreczki z proszkiem lub kryształkami.

Aby rozwiać swoje wątpliwości, można również zrobić test na obecność narkotyków, który jest do kupienia w aptece. Dzięki niemu możliwe jest wykrycie nawet kilku różnych substancji psychoaktywnych w moczu.

Warto na co dzień uważnie obserwować swoje dziecko i jak najszybciej wychwycić dziwne zachowania. Każde anomalia mogą sygnalizować, że ma ono problemy z używkami, które wynikają nie tylko z samej ciekawości i chęci spróbowania zakazanego owocu, ale np. z innych kłopotów. Dzięki temu możliwe jest uchronienie nastolatka przed zgubnymi konsekwencjami narkotykowego nałogu.

Co zrobić, gdy dziecko jest uzależnione od telefonu?

Już dla coraz młodszych dzieci telefon komórkowy jest jedną z podstawowych rozrywek, bardzo wciągającą i niektórych przypadkach prowadzącą do uzależnienia. Martwisz się, że Twoje dziecko spędza zbyt wiele czasu z telefonem w ręku? Nie masz pewności, czy jeszcze ma nad tym kontrolę, czy też jednak potrzebuje już pomocy? Jak sobie poradzić z fonoholizmem u nastolatka?

Gdy świat wirtualny staje się ważniejszy od realnego…

W momencie, kiedy dla dziecka telefon staje się całym światem, każda rozłąka z nim czy też jakiekolwiek ograniczenie w korzystaniu z niego, jest wielkim problemem. Nastolatek odczuwa wówczas nieprzyjemny niepokój, robi się rozdrażniony, obsesyjnie myśli, kiedy dostanie go z powrotem. Fonoholizm ma różne oblicza: może dotyczyć uzależnienia od SMS-ów, najnowszych modeli albo grania w gry online. Może też przybrać postać SWT, czyli syndromu wyłączonego telefonu, obawy, że w pewnej chwili rozładuje się bateria i nie będzie możliwości korzystania z komórki.

Zadzwoń i zapytaj o terapię w prywatnym ośrodku Oaza

Czas ściśle limitowany

Całkowite embargo na komórkę raczej się nie sprawdzi. Lepiej wprowadzić limitowany czas na korzystanie z telefonu lub określić jasno sytuacje, w jakich może to robić. Wyznaczyć ilość godzin w ciągu dnia, jakie dziecko może poświęcić komórce, z uwzględnieniem obowiązków szkolnych i domowych. Zarówno podczas spożywania posiłków, odrabiania lekcji, jak i godzinę przed snem, dziecko nie powinno używać telefonu. Dobrze też będzie, jeśli odpoczynek w ciągu dnia będzie realizowany także bez komórki.
Ponadto warto spróbować wprowadzić jeden dzień wolny od elektroniki. Wyjechać gdzieś wspólnie, zostawić telefony w domu. Albo oddać się innym, wspólnym zajęciom w gronie rodzinnym.

Dodatkowe zajęcia i strefy wolne od komórki

Z pewnością też znalezienie dziecku ciekawych zajęć dodatkowych, w naturalny sposób może odseparować je od komórki. Sportowa czy kulturalna rozrywka będzie alternatywą czasową dla chwil spędzanych online. Wyznaczyć można również tzw. strefy wolne od komórki. W domu będą to np. łazienka, ubikacja, a w przypadku wyjść – m.in. kościół, kino, teatr.
Nastolatek nie zawsze chętnie zgodzi się na takie propozycje. Gdy bardzo się buntuje, można skorzystać ze specjalnych aplikacji, które rodzicom umożliwiają kontrolę nad czasem, jaki dziecko spędza na telefonie komórkowym lub smartfonie. Nie są one trudne w instalacji i nie do wykrycia w czasie codziennego użytkowania telefonu. Rodzice otrzymują wówczas mailowo wszystkie informacje na temat korzystania z telefonu przez dziecko i mają twardy argument na to, że nastolatek ma problem z kontrolowaniem czasu spędzanego w wirtualnym świecie.

Źródło kontrolowanej rozrywki

Telefon komórkowy to dziś dla młodych ludzi przede wszystkim źródło rozrywki i kontaktu z rówieśnikami. Daje im poczucie pewnej niezależności i wolności. Gry online i portale społecznościowe bardzo mocno wciągają. Lepiej nie bagatelizować tego i zacząć szybko działać. Gdy jednak zaczynają więcej czasu spędzać w wirtualnym świecie niż realnym, a domowe próby ograniczania tego zjawiska nie przynoszą efektu, to może okazać się, że potrzebują już profesjonalnej pomocy psychologicznej.

Napisz do nas!

 

Po czym poznać, że dziecko cierpi na zaburzenia odżywiania?

W dobie Internetu, z którego dziś może korzystać dosłownie każdy, a użytkownikami urządzeń z dostępem do sieci stają się, co jest dość alarmujące, coraz młodsze osoby, musimy liczyć się z nowymi, dotąd nieznanymi rodzicom zagrożeniami. Choć o zaburzeniach odżywiania wiemy całkiem dużo, to zwykle wiążemy je raczej z nastolatkami. To błąd. Dziś zdarza się, że dotyczą one nawet dzieci, czego winy możemy doszukiwać się właśnie w braku kontroli rodziców nad czasem, który młodszy członek rodziny spędza w Internecie. Treści, którymi karmią internautów nie tylko strony internetowe, ale zwłaszcza przeróżne portale społecznościowe, w niezwykle dużym stopniu odpowiedzialne są za wytwarzanie się w świadomości młodych, chłonnych i często naiwnych osób, nierealnych oczekiwań względem siebie. Oglądanie dokładnie wyretuszowanych sylwetek modelek na fotografiach umieszczanych między innymi na Facebooku czy obserwowanie życia internetowych sław na Instagramie sprawia, że w obliczu własnego odbicia w lustrze i otaczającej nas rzeczywistości, możemy usiłować naśladować nierealne wzorce. Efekty nietrudno sobie wyobrazić.

Zaburzenia odżywiania – kogo dotyczą?

Najczęściej występujące anoreksję, bulimię, ortoreksję (obsesyjną dbałość o jakość spożywanych posiłków), ale też wszelkie inne, rzadziej spotykane zaburzenia odżywiania zalicza się do chorób psychicznych. W obecnych czasach, co zostało wyraźnie zaznaczone, nie dotyczą one tylko nastolatek i osób dorosłych – coraz częściej pacjentami ośrodków leczenia tego rodzaju schorzeń okazują się dzieci. Warto zapomnieć też o przekonaniu, że problem ten dotyka wyłącznie dziewczęta i kobiety. Na zachorowanie w stosunkowo mniejszym, ale nadal istotnym stopniu narażeni są także chłopcy, nastolatkowie i dorośli mężczyźni. Mając świadomość pojawiającego się na szeroką skalę problemu, rodzice mogą uważniej obserwować swoje dzieci i w porę zauważyć niepokojące objawy, a tym samym zachęcić je do rozpoczęcia leczenia, zanim choroba zdąży zasiać spustoszenie w – nie można o tym zapomnieć – wciąż dorastającym i intensywnie rozwijającym się organizmie.

Jak rozpoznać zaburzenia odżywiania?

Objawy, które powinny niepokoić:

  • obrzydzenie do jedzenia i odmowa spożywania posiłków,
  • obsesyjne obliczanie wartości energetycznej posiłków,
  • podejmowanie intensywnego wysiłku fizycznego nastawionego na spalanie kalorii lub osiągnięcie określonego celu,
  • kompulsywne jedzenie, np. objadanie się w sytuacjach stresowych,
  • na zmianę całkowite unikanie posiłków i pochłanianie na raz bardzo dużych ilości pożywienia,
  • wymuszanie wymiotów,
  • rygorystyczne podejście do swojej sylwetki,
  • krytyczne nastawienie do siebie i innych.

Oczywiście nie zawsze objawy te występują jednocześnie i tak samo nie zawsze muszą oznaczać poważnie zagrażające zdrowiu fizycznemu i psychicznemu zaburzenia. Podobne zachowania mogą być jedynie oznaką przejściowych problemów, których jednak również nie należy ignorować, aby nie przerodziły się w trudne do wyleczenia choroby. Szybka reakcja ze strony otoczenia oraz odpowiednie wsparcie udzielane osobie, u której podejrzewa się problemy z odżywianiem, mają ogromne znaczenie.

Zaburzenia nerwicowe u dzieci

Nerwica dotyka nie tylko dorosłych – z jej powodu cierpieć mogą również dzieci i niestety, ale zdaje się, że dzieje się tak coraz częściej. Jak rozpoznać, że problem dotyczy naszego malucha? Przede wszystkim należy bacznie obserwować członka rodziny. Choć duża część oznak zaburzeń nerwicowych u dzieci i dorosłych nie różni się między sobą, warto mieć świadomość, że niektóre z nich są charakterystyczne właśnie dla młodszych. Odpowiednia wiedza pozwoli w porę zorientować się, że możemy mieć do czynienia z nerwicą i prawdopodobnie pomoże zapobiec postępowi schorzeń psychicznych u dziecka.

Zadzwoń i zapytaj o terapię w prywatnym ośrodku Oaza

Oznaki, które warto obserwować

Zaburzenia nerwicowe są silnie związane z odczuwanym lękiem, chociaż może on być różnorako okazywany. Najczęściej jest on reakcją na stres, z którym młody człowiek nie potrafi sobie samodzielnie poradzić. Przyczyny stanów lękowych mogą być różne. Najczęściej obserwacja zachowań dziecka i szczera rozmowa są w stanie pomóc w ich ustaleniu, mimo to jednak zdarza się, że okazują się niełatwe do odnalezienia i logicznego uzasadnienia. Ze względu na nasilenie i przedmiot lęku możemy wyróżnić kilka kategorii nerwic, a wśród nich:

  • zaburzenie lękowe uogólnione – dziecko odczuwa lęk o stosunku niewielkim nasileniu. Często wiąże się to z uczuciem rozdrażnienia, bezsennością, trudnościami w skoncentrowaniu się na nauce. Przyczyny lęku mogą wynikać między innymi z codziennego stresu;
  • zaburzenie paniczne – towarzyszą mu stany lękowe, w trakcie których dziecko może odczuwać duszności, kołatanie serca oraz inne dolegliwości o charakterze somatycznym. Ataki paniki są niespodziewane, a strach przed ich doświadczeniem zwykle bywa na tyle silny, że sam w sobie może stać się powodem powstawania napadów lęku;
  • fobia – lęk związany z konkretnym przedmiotem, np. owadami lub podróżowaniem samochodem. Dziecko cierpiące na fobie stara się za wszelką cenę unikać czynników stresotwórczych, a w zetknięciu z nimi może reagować atakami paniki, płaczem, złością. Jedną z odmian fobii, których obecności u młodych osób zdecydowanie nie należy lekceważyć, stanowią fobie społeczne związane z lękiem przed poznawaniem nowych ludzi, trudnościami w utrzymywaniu kontaktów, a nawet skłonnością do całkowitego izolowania się;
  • nerwica natręctw – może mieć różną postać – najczęściej dziecko boryka się z niechcianymi, natrętnymi myślami, które mogą zostać zatrzymane tylko poprzez wykonywanie określonych czynności. Zaburzenie to może znacznie utrudniać i destabilizować życie młodych osób – wielokrotnie powtarzane zachowania potrafią pochłaniać mnóstwo czasu.

Przyczyny nerwicy u dzieci

Jak zostało wspomniane w poprzednim akapicie, nerwica dziecięca może mieć różne przyczyny. Większość badaczy uważa, że istotną rolę w procesie kształtowania się zaburzeń o charakterze psychicznym w młodym wieku mogą grać czynniki środowiskowe oraz konkretne wydarzenia związane z silnym stresem, w tym zmiana szkoły, przeprowadzka, błędy wychowawcze, doświadczana w domu lub poza nim przemoc, brak wsparcia ze strony rodziny i bliskich, śmierć kogoś bliskiego lub inna trauma.

Jak pomóc dziecku?
Niestety nie obędzie się bez kontaktu z ekspertem w dziedzinie dziecięcych zaburzeń nerwicowych, który nie tylko otoczy dziecko odpowiednią opieką, ale także wesprze rodzinę malucha. To niezwykle istotne, aby bliscy byli obecni w procesie leczenia i zaoferowali choremu swą pomoc.wus

Napisz do nas!

Rola hobby w życiu dzieci i młodzieży

Nie samą szkołą może żyć uczeń i chociaż edukacja jest w życiu młodych osób najważniejsza, to każdemu z nas potrzeba odskoczni, chwili dla siebie. W dobie Internetu niestety często zdarza się, że młodzież cały czas wolny od obowiązków spędza przed ekranami komputerów, tabletów bądź smartfonów. Co może budzić obawy, dotyczy to również dzieci. Przez to zapomina się o roli zainteresowań w ich życiu, choć to właśnie teraz, odpowiednio zachęcone przez rodziców, mogą wykazywać największą chęć rozwoju. Chłonne umysły młodych osób i wrodzona ciekawość świata mogą zostać stymulowane dzięki oddawaniu się indywidualnym hobby bądź zagłuszane wszechobecną technologią. Ta rodzicielska zachęta pełni tu ważną rolę – w obecnych czasach mamy skłonność do szukania łatwych rozwiązań, często więc naturalnie i bez zastanowienia zadowalamy się rozrywką, która w żaden sposób nie umożliwia nam poszerzania własnych horyzontów i takie samo zachowanie nie dziwi nas u pociech. Zainteresowania natomiast są czymś, w co trzeba się zaangażować, ale zaangażowanie to będzie owocowało licznymi korzyściami – i to powinno uświadamiać się młodym osobom wychowywanym w XXI wieku. Dlaczego?

Dlaczego zainteresowania są takie ważne w życiu młodych ludzi?

Hobby, nieistotne, czy chodzi o sport, taniec, muzykę, zacięcie literackie czy zamiłowanie do wycieczek, to niezwykle istotny element w życiu człowieka w każdym wieku, dzięki któremu osiągnięcie równowagi między życiem zawodowym i osobistym staje się łatwiejsze (lub w ogóle możliwe). Posiadanie zainteresowań w okresie dzieciństwa czy w wieku szkolnym może wydawać się szczególnie ważne, głównie z tego względu, że zainteresowania:

  • pełnią funkcję rozwojową,
  • biorą udział w kształtowaniu i wzbogacaniu osobowości,
  • są 'siłą napędową’ do działania,
  • są skuteczną zachętą do nauki i zdobywania wiedzy w danych dziedzinach,
  • stanowią istotny czynnik prognostyczny związany z kierunkami (chociażby zawodowymi) obieranymi w życiu człowieka,
  • podnoszą samoocenę.

Nie można zapomnieć też o innych, ważnych korzyściach płynących z oddawaniu się hobby, które w końcu stanowi po prostu rozwijającą i wartościową formę spędzania czasu. Oddawanie się zainteresowaniom (zwłaszcza wspólnie z rówieśnikami) nie pozwali się nudzić, a także dostarczy dzieciom i młodzieży wrażeń niezbędnych dla odczuwania zadowolenia z życia, siebie i kontaktów z otoczeniem.

Jeśli dziecko nie ma hobby

Co zrobić, kiedy zauważymy, że dotąd dziecko nie zaczęło wykazywać szczególnego zainteresowania żadnym konkretnym tematem? Nie powinno nas to niepokoić, bo w końcu hobby można znaleźć dosłownie w każdym wieku, mimo to ze względu na ogromną rolę indywidualnych zainteresowań we wczesnym życiu, warto zachęcić pociechę do próbowania nowych rzeczy. Organizowanie wolnego czasu i urozmaicanie go może okazać się pomocne w naprowadzeniu młodego człowieka na to, co dla niego ciekawe w otaczającej nas rzeczywistości.

Dlaczego uzależniamy się od fast foodów?

Większość osób wie, że przetworzona żywność jest nie zdrowa, a mimo to ulega fast foodom, bo hamburgery, burgery, frytki z napojem typu cola to jeden z ulubionych zestawów, który można zamówić i zjeść praktycznie o każdej porze. Coraz więcej dzieci od maleńkości przyzwyczajanych jest niekiedy nawet do regularnych wizyt w lokalach szybkiej obsługi. Jeśli są wychowywane na takim jedzeniu, a do tego ich mózg jest znacznie bardziej podatny na bodźce, to takie odżywanie traktowane jest jako przyzwyczajenie.

Silnie działają na kubki smakowe

Co takiego mają w sobie fast foody, że są w stanie uzależnić? Przede wszystkim jest to żywność tak opracowana, żeby silnie działać na nasze kubki smakowe. Fast foody są jednocześnie słodkie, słone i tłuste. Połączenie tych trzech prostych smaków nie tylko jest w stanie spełnić wymagania wybrednych kulinarnie osób, ale jeszcze dać poczucie znacznie bardziej „treściwych”. Błonnik, witaminy czy minerały, które znajdowały się w surowym jedzeniu, zostają wyeliminowane w czasie jego obróbki. W „szybkiej żywności” znajduje się więc znacznie więcej takich składników, jak:

  • sól – nie tylko dobrze konserwuje żywność, przez co przedłuża jej przydatność do spożycia. Jej spożywania, dodawania do różnych potraw, uczeni jesteśmy praktycznie od małego dziecka,
  • tłuszcz – jest go sporo w fast foodach, bo większość produktów smażona jest w jego dużych ilościach,
  • kofeina – znajduje się w napojach podawanych w zestawach fast foodowych – od dawna uważana jest za substancję uzależniającą,
  • cukier – to składnik, który zwiększa poziom dopaminy, a to powoduje potrzebę objadania się. Nadmierne spożycie rośnie więc z czasem. Najwięcej cukru zawierają napoje gazowane.

Taki zestaw składników sprzyja też odkładaniu się tłuszczu w naszym organizmie, bo nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego, ile jednorazowo przyjmujemy kalorii.

Efekt podobny do twardych narkotyków

Okazuje się, że wysoko przetworzona żywność może wywoływać efekt podobny do tego, jaki dają twarde narkotyki, a którego nie osiągnie się jedząc nieprzetworzone pokarmy, takie jak, np. ryby itd. Znajdujące się w fast foodach cukier i tłuszcz działają na mózg podobnie jak opium czy heroina. Osoby otyłe, podobnie jak narkomanii, mają mniejszą ilość dopaminy i czują potrzebę jej zwiększania, czyli sięgania po produkty, które zawierają dużo tłuszczu, cukrów i węglowodanów. A im więcej w naszym mózgu wydziela się dopaminy, tym czujemy się lepiej, jesteśmy bardziej szczęśliwi.

Czemu jeszcze ulegamy fast foodom? Często jesteśmy leniwi, nie chce nam się gotować lub zwyczajnie brakuje nam na to czasu. A „szybkie jedzenie” jest praktycznie pod ręką przez całą dobę. Za kilkanaście złotych dostajemy już gotowy posiłek – pizza, frytki z cheesburgerem itd. Nie szkodzi, że pozbawiony wartości odżywczych… najważniejsze, ze zaspokaja apetyt i głód.

Czy to już?

Kiedy powinno nam się zapalić czerwone światełko, że być może jesteśmy już uzależnieni od „szybkiego jedzenia”? Do niepokojących symptomów zaliczyć można m.in.:

  • zjadanie większej ilości produktów, niż było w planie,
  • kontynuowanie jedzenia, nawet jeśli nie czujemy już głodu,
  • jemy tak długo, aż robi nam się niedobrze,
  • odczuwanie braku fast foodów i podejmowanie wielu różnych nich, żeby je zdobyć.

Stres w szkole – jak pomóc dziecku?

Gdy zaczyna się rok szkolny, zwłaszcza w przypadku dzieci idących do pierwszej klasy lub nowej szkoły, może pojawić się tzw. stres szkolny. Nowe otoczenie, nieznani koledzy, koleżanki i opiekunowie…Pójście do szkoły może wpływać stymulująco na całokształt procesów rozwojowych. To wydarzenie bowiem zaliczane jest do najbardziej istotnych zdarzeń życiowych, które mogą powodować stres. Oprócz tego stresogenne mogą być różne sytuacje związane z nauką, trudne relacje z nauczycielami czy rówieśnikami.

Zadzwoń i zapytaj o terapię w prywatnym ośrodku Oaza

Niepokojące symptomy

Jakie są objawy stresu szkolnego:

  • przyspieszone bicie serca,
  • ból brzucha,
  • biegunka,
  • wymioty,
  • silne bóle głowy,
  • drżenie,
  • obniżona odporność,
  • płaczliwość,
  • moczenie w nocy,
  • senność,
  • nerwowe tiki,
  • obgryzanie paznokci,
  • apatia,
  • obniżona koncentracja uwagi,
  • agresywne zachowanie,
  • drażliwość,
  • skłonność do fantazjowania,
  • wzmożone napięci mięśni.

Niezastąpione wsparcie rodziny

Kiedy dziecko potrzebuje wsparcia, dużo zależy od tego, jak zachowają się jego najbliżsi. Musi ono mieć pewność, że może się zwrócić do swoich rodziców z każdym problemem i zostanie przez nich wysłuchane, a jego problemy nie zostaną zbagatelizowane albo wyśmiane. Wykazanie zrozumienia jest niezmiernie ważne. Dodać otuchy dziecku mogą także doświadczenia rodziców z czasów szkolnych.Dziecku łatwiej też będzie uporać się ze stresem jeśli nauczymy je samodzielności oraz asertywności. Wówczas poradzą sobie łatwiej zarówno z czynnościami, jakich się od nich wymaga, jak i w relacjach z rówieśnikami. Wszelkie niepowodzenia w szkole można przeanalizować z dzieckiem, starając się znaleźć ich przyczynę. Dziecko, tak jak człowiek dorosły, powinno też mieć czas na odpoczynek – bierny i fizyczny, aby pozbyć się stresu i odpocząć od szkolnych obowiązków, kółek zainteresowań czy fakultetów. Dlatego przyda mu się spacer, spotkanie z rówieśnikami, odpowiednia ilość snu, słuchanie muzyki, przeczytanie książki itd.

Czego unikać?

Aby nie pogorszyć i tak dużego stresu, jaki przeżywa dziecko, nie wolno straszyć dziecka szkołą czy nauczycielami. Wówczas bowiem młody człowiek będzie myślał, że czekają tam na niego tylko same nieprzyjemności. Ale też nadmierne chwalenie obu tych rzeczy nie będzie dobrym pomysłem – dziecko z pewnością wyczuje fałsz. Niektórym rodzicom bardzo udziela się stres dziecka oraz nowe wydarzenie i nie potrafią poradzić sobie z obawami czy lękami swoich podopiecznych. Dzieci, które to widzą, same zaczynają się bać.

Nie ma co też moralizować i straszyć dziecka, że jeśli nie będzie się uczyło, to nic w życiu nie osiągnie. Lepiej przytoczyć konkretne fakty i konsekwencje, jakie wynikły z braku odpowiedniego wykształcenia.

Potęgować stres może też porównywanie dziecka do innych pod względem ocen, umiejętności itd. Nie każdy jest geniuszem. Młody człowiek również nie powinien realizować nadmiernych ambicji swoich rodziców. Jeśli wyczuje, że nie spełnia pod tym względem oczekiwań rodziców, to będzie to dla niego dodatkowa porcja nerwów.

Odkrycie źródła stresu jest bardzo ważne. Tylko w ten sposób rodzic może pomóc dziecku przejść przez ten trudny okres.

Napisz do nas!