Złość na rodziców, samotność, problemy w domu najczęściej wpływają na to, że w głowie nastolatka rodzi się pomysł na ucieczkę z domu. Zanim jednak zdecyduje się na ten krok, zazwyczaj nawarstwia się w nim wiele emocji i zdarzeń.
Gdy w domu brakuje poczucia bezpieczeństwa
Niebezpieczeństwo, krzywda, przemoc – z tym nie radzą sobie często dorośli, a co dopiero dzieci. Życie w biedzie, doświadczanie molestowania psychicznego lub seksualnego jest często powodem do tego, aby uciec z miejsca, gdzie brakuje poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Rodzice nadużywający alkoholu, narkotyków, zaniedbujący dzieci to trudne sytuacje, z którymi nastolatek może sobie nie poradzić.
Nie tylko z patologicznych domów
Nastolatki nie uciekają tylko z patologicznych środowisk. Takie rzeczy zdarzają się także w tzw. dobrych domach. Tam, gdzie brakuje bliskości, zrozumienia, uwagi, młody człowiek może czuć się nieakceptowany, niekochany, odrzucony. Rodzice są wówczas zdziwieni, że przecież dziecko wszystko ma, więc w czym jest problem? A nastolatek? W ten sposób chce ich sobą zainteresować.
Czasami powodem do ucieczki może być nadopiekuńczość rodziców, ich nadmierne wymagania, którym dziecko nie jest w stanie sprostać. Zbyt rygorystyczne zasady, akceptacja nastolatka tylko pod określonymi warunkami, również mogą być bodźcem do tego, aby uciec z domu. Wtedy w młodym człowieku może zrodzić się złość, że nie może się usamodzielnić, nie może mieć własnego zdania, nikt się z nim nie liczy. Czuje się zniewolony i usidlony, a chciałby przecież poczuć choć trochę wolności i niezależności. Wtedy właśnie ucieczka z domu jawi mu się jako coś, co mu tę wolność da.
Syndrom Jasia Wędrowniczka
Zdarzają się też i takie ucieczki, które wynikają z potrzeby poznawania innych ludzi. Opuszczający rodzinne gniazdo nastolatek załapuje wówczas syndrom Jasia Wędrowniczka i zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że w domu zamartwiają się o niego rodzice. Przygoda wakacyjna jest dla niego tyle ciekawa i ekscytująca, że samowolnie jest w stanie ją przedłużyć. Nie ma dla niego znaczenia to, co w tym czasie przeżywają poszukujący go rodzice. I niekoniecznie też opóźniony powrót do domu związany jest z tym, że dzieje się w nim coś złego. Wakacyjne ucieczki wynikać też mogą z nieporozumienia z rodzicami, którzy zabraniają wyjechać dziecku ze swoją dziewczyną/chłopakiem, bo nie akceptują tego związku.
Bez względu na powód uciekające z domu dziecko nie zdaje sobie sprawy z tego, że na ulicy czeka je bezradność, strach, głód i zimno.
Powrót do domu lub ośrodka wychowawczego
Co roku z domu ucieka kilka tysięcy nastolatków, a tego typu akcje nasilają się zwłaszcza w okresie wakacji. Aby nie doszło do takiej sytuacji, warto nie unikać trudnych, szczerych rozmów. Praca nad zachowaniem więzi rodzinnych i społecznych nie jest łatwa, ale konieczna, jeśli rodzic nie chce, aby dziecko zaczęło uważać, że ucieczka z domu jest wygodniejszym rozwiązaniem. Warto wiedzieć, że w Polsce nie ma schronisk dla uciekających nastolatków, ani innych instytucji, które pomogłyby rozwiązać ten problem. Z reguły pozostaje kwestia natychmiastowego powrotu do domu lub ośrodek szkolno-wychowawczy.